nasza historia

Jak zaczęła się nasza podróż na Warmię

Dom z historią, sięgającą początków
XIX wieku – malowniczo wpisany w przyrodę

Tu zrodziła się idea, aby wszystkie nasze umiejętności i pasje wykorzystać i z należytą uwagą uzewnętrznić w stworzeniu ciepłego, przytulnego i przyjaznego miejsca – takiej właśnie ostoi-dla ludzi i zwierząt. Zamiłowanie do architektury wnętrz, historii, poczucie estetyki, umiejętności budowlane i techniczne… Wyzwanie poważne, choćby z tego względu, że nie posiadaliśmy zbyt wiele środków finansowych. Był za to zapał, ciężka praca, pot, wszechobecny pył, gruz. Były kłótnie, była radość.

Nasze marzenia o życiu na wsi – w zgodzie z naturą, z dala od miejskiego zgiełku ziściły się w 2012 roku. Wówczas naszą uwagę przyciągnęło ogłoszenie o sprzedaży wiekowego siedliska w Dolinie Pasłęki, w pobliżu Gietrzwałdu. A więc Warmia! Przygodo-start!

Znaleziony dom spełniał wszystkie nasze kryteria: cegła, drewno, kamień.

Staramy się nie narzucać swoją obecnością i dajemy naszym gościom swobodę. O wszystkim, co nam się do tej pory przydarzyło, z czym się zmierzyliśmy, a także o historii miejsca, okolicy, o tym co warto zobaczyć, by nasycić się Warmią, bardzo chętnie opowiemy.

Jeśli będziesz naszym gościem, w dodatku ciekawym miejsca, które stworzyliśmy, zapraszamy do wspólnych pogawędek. Przy wspólnym stole, ognisku czy kawie w ogrodzie.

Ale zawsze do przodu, zawsze z myślą, aby nie zniszczyć, nie zepsuć tkanki charakterystycznej dla warmińskiego domu. Mając to wszystko na uwadze, odkryliśmy to, co było pięknego, ciekawego i w dobrym stanie. Spod tynku wydobyliśmy niesamowitą, „gotycką” cegłę, belki, stolarkę i część podłóg. To co było nie do uratowania zostało wymienione. Nigdy nie chcieliśmy by nasz dom był skansenem, gdzie towarzyszą wnętrzom tylko stare meble, gadżety. Nasz dom jest eklektyczny-łączy „stare” z „nowym”. Łączy praktyczność ze śladami przeszłości.

Grażyna

artystka - graficzka
Dba o szczegóły, kolory, estetykę i wygląd miejsca.
Przekłada się to na posiłki, które przygotowuje z miłością dla gości.

Andrzej

politolog - ogrodnik
 Sprawca ostojowych remontów, tytan pracy.
Prawie niezniszczalny. 

Razem dbamy
o nasz dom i otoczenie.

Prosimy jednak, byś uszanował miejsce, w którym dołożyliśmy wszelkich starań, abyś drogi Gościu czuł się jak najlepiej.

Z góry dziękujemy
Ostojacy - Grażyna i Andrzej